W zeszłym tygodniu z potrzeby chwili zrobiłam kapcie dla młodego, z ostatnich sklepowych już wyrósł a na kupno nowych nie miałam ochoty więc pomyślałam zrobię mu kapciochy. Żeby były trwalsze i cieplejsze od spodu , dół zrobiłam z dwóch warstw pomiędzy które włożyłam wkładkę . I tak oto powstały kapcioszki dla młodego
Ja jestem zadowolona bo to moje pierwsze butki domowe a młody jest zadowolony bo mówi że super wygodne.
A teraz odbiegając od tematu robótkowego to byliśmy w niedzielę na grzybkach, tak na zakończenie sezonu i proszę co uzbieraliśmy
Tu już oczyszczone i przygotowane do obróbki, dodam ,że te garnki były sporej pojemności. Teraz już wszystkie grzybki są przerobione i zastanawiam się czy jak chorubsko odpuści to czy się jeszcze nie wybrać jeszcze raz-zobaczymy,na razie to tylko aspirynka i łóżeczko.
Acha i jeszcze powiem wam ,że mam już swój komputer-spaliła się płyta główna i procesor co ciekawe po 3 latach użytkowania,nie wiem jak ten cud jest możliwy ale kasy z portfela pociągnęło oj pociągnęło.
Pozdrawiam was wszystkich i uciekam bo mnie dreszcze biorą.
Pantofelki extra!A grzybki świetna sprawa, ale u mnie już mam ich sporo bo mama kocha las i zbieranie grzybów!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPomysłowe buciki! A grzybki apetycznie wyglądają.
OdpowiedzUsuńfajne ciaputki!
OdpowiedzUsuń