Zrobiłam kilka karczochów na tegoroczną choineczkę i jeszcze kilka mam w planie do wykonania.
Te na zdjęciach są tradycyjne , ale mam jeszcze ochotę zrobić karczochy spiralne-zobaczymy czy się uda.
Mam też zapas cekinków i oczywiście pomysłów :-) z ich pomocą powinny powstać śliczne bombeczki.
A to te które już są
Powiem wam, że ostatnio mam brak ochoty na fotografowanie wykonanych prac, teraz tyle z tym zachodu-nie mam domowego studia zdjęciowego, mieszkanko małe więc trudno pokombinować a światło dzienne jest takie jak by go nie było.
Niestety cierpi na tym mój blog, bo niektóre prace już zrobiłam i oddałam nie zdążając sfotografować, ale mam śmiały plan jednodniowy. Zamierzam poświęcić jakiś jeden dzień kiedy pogoda będzie w miarę słoneczna i albo porobię zdjęcia na dworze albo w domu pokombinuję z białą tkaniną.
Niestety jest to konieczne, żebym mogła też z powodzeniem sprzedawać swoje rzeczy.
Myślałam nad namiotem bezcieniowym ale jest kłopot, ja robię różne rzeczy i ten namiot z lampami musiałby być całkiem spory żeby mieściły się np. ubrania, a to jest już spory koszt, no i tak pozostaję w niebycie i nie wiem co wymyślić by było mądre i dobre- jeśli potraficie coś podpowiedzieć to bardzo proszę o pomoc ;-D
Do zobaczonka miłego dnia
Witaj Aniu :)
OdpowiedzUsuńJa ciebie często podglądam choć ostatnio mało komentuję gdziekolwiek bo nie mam czasu....
Podobają mi się wszystkie te śliczne ubranka dla dzieciaczków sa cudne!
Karczochy pięknie ci wyszły :)
PS
Zapraszam na rodzawajkę - do zgarnięcia biżutka taka jak ci się pdoba :P
Pozdrawiam
Urokliwe i każda "ma swój styl". Karczochy chyba na stałe weszły do kanonu bombek wykonywanych przez miłośniczki robótek ;)
OdpowiedzUsuńAgA19791a2