Nareszcie obfociłam swą skromną osobę :-D , w sukienkach. Jedna z nich już była pokazana ale w stanie stołowym na płasko i choć jeszcze bynajmniej nie jest podszyta podszewką, to powstałą druga sukienka i miałam ochotę się pochwalić. Jak postanowiłam tak też zrobiłam, zdjęcia dalekie od ideału ale wiadomo o co chodzi. Bardzo się rozkochałam w tych sukienkach, więc nie wiem czy jeszcze nie będę tworzyć, ach okaże się
Nie wiem czy w pełni oddają te zdjęcia piękno tych sukieneczek, no ale na pewno w pełni oddają moją nadwagę -hihi, w każdym razie wydaje mi się ,że są efektowne.
U mnie dziś za oknem słoneczko i minus 15 na termometrze choć powiem szczerze ,że się tego tak nie odczuwa, tylko autko nie chciało zapalić ale po namyśle udało się.
Tak więc życzę wam miłego weekendu i dużo słoneczka
Wspaniałe sukienki :-) Śliczności.
OdpowiedzUsuńDruga podoba mi się odrobinę bardziej.
Pięknie w nich wyglądasz i koniecznie musisz je nosić.
Pozdrawiam serdecznie.
swego czasu marzyła mi się taka dziergana tyle że z długimi poszerzanymi rękawami do ślubu...
OdpowiedzUsuńcudne są!
Wspaniałe sukienki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń