Witam tych co tu jeszcze zaglądają, bardzo przepraszam ,że nie pozostawiam śladu po sobie na waszych blogach ale tylko starczy mi czasu na okazyjne szybkie przelecenie i popatrzenie na wasze cudowności.
Pracy w tym roku mam mnóstwo,i jestem zapracowana od wczesnego ranka aż do późnych godzin nocnych. Jeszcze kilka zamówień oczekuje na realizację :-)
Jestem w sumie szczęśliwa, że mam tyle pracy o to mi chodziło w końcu.
W tym poście zaskoczenia nie będzie wciąż dzieje się bombkowo u mnie.
Tym razem takie elegantki karczochowe powstały:
Powstał też jeden anioł na próbę,ale pewnie więcej ich nie powstanie w tym roku bo sa bardzo pracochłonne i mam kłopoty z suszeniem :-)
mój elegancik ma 32 cm wzrostu i prezentuje sie dumnie tak:
I powstała tak jeszcze całkiem przez przypadek taka oto serwetka
Tak więc jak widzicie pracuję ciężko, ale z radością.
Pozdrawiam was cieplutko i działam dalej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz