środa, 22 lutego 2012

WYMIANKA CZARNO-BIAŁA SZCZĘŚLIWY FINISH

Tak, i ja doczekałam się swojej paczuszki wymiankowej. Być może zareagowałam zbyt emocjonalnie, ale same przyznajcie skoro się do czegoś zobowiązujemy to tego samego oczekujemy od innych. Tak czy inaczej w chwili obecnej powodów do narzekań nie mam gdyż zawartość paczuszki przeszła moje najśmielsze oczekiwania.
Pokaz czas zacząć
Tak wyglądały po wyjęciu z kartonu moje "skarby"
to słodkości-przed wchłonięciem przez moje dzieci, oraz coś zdecydowanie dla mnie, herbatki i kawki
cudowny komplecik, niestety pomimo iż nadawczyni naprawdę dobrze zabezpieczyła delikatne przedmioty, filiżanka przyszła złamana ale reanimowałam ją za pomocą super glue, podobnie miał się słoiczek na przyprawy z białym pieprzem tylko pokryweczkę udało mi się uratować ,ale w zasadzie ona była najważniejszym elementem tego kompleciku co zaraz same zobaczycie więc tragedii nie ma
i teraz coś co bardzo chciałam mieć ale nie miałam czasu by samej sobie to zrobić ,bo dla siebie to zawsze czasu szkoda, czyli mitenki przecudne i torba tak piękna ,że aż mi słów zabrakło


Cóż pozostaje mi przyznać ,że przygotowanie takich prezentów zabrało dużo czasu.
Jeśli myślicie ,że nie potrafię przyznać się do błędu to proszę
zdecydowanie stwierdzam, że byłam zbyt szybka i założyłam czarny scenariusz, nie ukrywam ,że dodatkowo potęgowało moją podejrzliwość to iż osoba jest bez blogowa, jak widać myliłam się MEA COULPA.
Zwracam w całości honor mojej parce i jestem przeszczęśliwa z otrzymanych prezentów.

13 komentarzy:

  1. Piękne prezenciki i dobrze że takie zakończenie :) ja sama czekam na prezent wymiankowy bo powinnyśmy publikować pojutrze a nie ma, no ale myślę że gdzieś tam idzie do mnie i że dotrze bo ja swój wysłałam daaaaawno temu

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne prezenty.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. kurcze, zeby tylko moja paczuszka szybko do Ciebie dotarła...

    OdpowiedzUsuń
  4. Z kłopotami i nerwami, ale...jakie piękne prezenty, prześliczne!!! torba naprawdę rewelacyjna!!! Gratuluję Ci z całego serca:) Pozdrawiam i spokojnej nocy życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Przecudne prezenciki i warto było poczekać :)

    Ja niestety wciąż nie otrzymałam swojej czarno-białej paczuszki. Pisałam do organizatorki czy ma potwierdzenie nadania paczuszki dla mnie - niestety nie raczyłam mnie zaszczycić odpowiedzią.....

    Pozdrawiam http://cohenna.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiekne prezenty dostałaś!!! W moich ulubionych kolorach:) Pzdrawiam serdecznie! Widze, że bierzemy udział w tej samej wymiance:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie dostałam paczuszkę od Ciebie i chciałabym bardzo podziękować bo elfy są prześliczne znalazły już miejsce w moim domu a liścik przesympatyczny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładne prezenty. A mam do ciebie małe pytanie :) chodzi mi o podusię którą dla mnie przygotowałaś w ramach wymianki walentynkowej. Potrzebowałabym jeszcze jedną taką samą i chodzi o to czy dało by radę ją zrobić i ile by to kosztowało lub czy byłaby możliwa jakaś wymianka. Chciałam pisać na e-maila ale nie mogłam znaleźć twojego adresu. Oto mój mon.kej@wp.pl będę czekała na odpowiedź ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cieszę się ,że paczka wymiankowa jednak do Ciebie dotarła i że podobają Ci się prezenty,ja jeszcze na swoją paczkę czekam ale moja para zawiadomiła mnie o lekkim opóźnieniu,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu na wstępie bardzo, bardzo Cię przepraszam, ale dopiero dziś zauważyłam, że tak bardzo się niepokoiłaś , czy prezenty przyjdą w ogóle do Ciebie, przepraszam, że się w między czasie nie odzywałam, ale zaglądałam na Twego pierwszego bloga, tak nie uważnie, że nie zauważyłam przenosin i Twoich wątpliwości związanych z wymianką.Prezenty wysłałam w sobotę, a pani na poczcie zapewniła mnie, że do wtorku, ostatecznego dnia nadejścia prezentów przesyłka na pewno dotrze.Cieszę się , że już jest u Ciebie i, że prezenty Ci się podobają, to bardzo miłe uczucie móc sprawić przyjemność nie znanej osobie.Serdecznie Cię pozdrawiam! Emma

    OdpowiedzUsuń
  11. Emmo, wiesz jestem za bardzo "popędliwa" jak to nazywała moja babcia i bez potrzeby zaraz się denerwowałam. Wiem ,że przygotowanie takich prezentów musiało kosztować wiele czasu i przepraszam za zbyt szybkie ocenianie.
    Twoje prezenty są naprawdę cudne, i jestem z nich bardzo( to za słabe słowo) zadowolona.
    Bardzo Ci dziękuję i szkoda ,że nie masz bloga bo przy takich zdolnościach byłabyś nie lada inspiracją dla innych.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję, to miłe co napisałaś. A blog...może kiedyś. Na razie zaczęłam się udzielać na forum Maranta.Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo się cieszę, że wszystko dobrze się skończyło i że jesteż zadowolona z prezentu. Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń