Wczoraj ostatecznie skończyłam kolejne dwie maskotki. Zajączka wykonywałam z chińskiego opisu i muszę przyznać ,że bardzo mi się podoba i drugi już jest w robocie. Ćwierkacz wykonany został według opisu z blogu ESKADOX , niestety nie wyszedł mi on podobny do jej ćwierkaczy i zastanawiam się gdzie tkwi błąd, być może w tym ,żeby zamiast półsłupków wykonać oczka ścisłe? Nie wiem albo zapytam autorki ,albo będę sama namiętnie próbować. Teraz pokażę wam moje wypociny
Teraz mam na warsztacie moją firaneczkę , kolejnego zajca oraz muminka, zobaczymy co pierwsze zostanie poczęte.
Pozdrawiam was cieplutko
Świerkacz jest śliczny.. Ja mam 3sztuki ćwierkaczy od Wioli, ale Twój też jest słodki.
OdpowiedzUsuńAha. i dziękuje za odwiedziny :)
UsuńPozdrawiam.
Zajączek super a ćwierkacz prześliczny, mnie się bardzo podoba
OdpowiedzUsuń