HIPCIO I ZAJĄCZEK
Dziewczyny właśnie skończyłam kolejne maskotki i na razie to będzie na tyle. Wykonywałam je na przyjęcie komunijne na które jedziemy i będą to prezenty dla najmłodszych dzieci, w razie czego wezmę jeszcze ćwierkacza w zapasie gdyby nieoczekiwanie jakieś dziecko przybyło.
Teraz zaprezentuję wam moje nowe wyroby
A teraz zdjęcie "rodzinne"
Pozdrawiam was wszystkich serdecznie i będę miała teraz małą przerwę ze względu na wyjazd a potem spodziewam się gości u siebie więc nie będę miałą możliwości .
Jeszce raz was pozdrawiam i życzę udanego weekendu.
Ależ cudne urocze a ten obrażony zając rewelacja, a hipcio muminka mi trochę przypomina :) dzieci na pewno będą szczęśliwe
OdpowiedzUsuńPiękna rodzinka:) mnie hipcio bardzo przypadł do serca:)
OdpowiedzUsuń